Putin nie zatrzyma się na Ukrainie Stoltenberg: Wsparcie dla Kijowa nie jest jałmużną

Denazyfikacja (niem. Entnazifizierung) – środki podjęte po II wojnie światowej w celu wykorzenienia zasad, ustaw oraz organizacji nazistowskich z życia polityczno-społecznego Niemiec[1] oraz Austrii. Analizując słowa prezydenta Rosji, traktuje on ukraińskie wojska oraz władze kraju jako organizacje neonazistowskie podobne do tych z okresu II wojny światowej. W swoich wypowiedziach wzywał żołnierzy Ukrainy do złożenia broni i niewykonywania “przestępczych rozkazów”.

RFN i NRD – powstanie dwóch państw niemieckich po II wojnie światowej – przyczyny, okoliczności, skutki

Denazyfikacja objęła również członków lokalnychadministracji, którzy współpracowali z dyktaturą. We wszystkich większychmiejscowościach, do których wkroczyli alianci usuwano z funkcji publicznychczłonków wrogich organizacji. Następnie na ich miejsce znajdowano 4 zadawaj pytania przed rozpoczęciem handlu nowychkandydatów, niemających historii współpracy z nazistami. Szczególnie popularnibyli katolicy, wśród których poparcie dla Hitlera było mniejsze niż wśródprotestantów. Wiele kluczowych postaci życia publicznego zostałoaresztowanych i następnie osądzonych.

Zaczęło się. Prezydent Zełenski oficjalnie potwierdza. „To jest krytyczny czas”

Specjaliści oceniają, że apel Ławrowa o uregulowanie sytuacji na Ukrainie jest następstwem celowo niejasnych wypowiedzi prezydenta Władimira Putina o tym, że Rosja jest otwarta na rozmowy. Rosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow powiedział we wtorek, że albo Ukraina spełni żądania Rosji, albo “sprawę rozstrzygnie armia rosyjska”. – Wróg doskonale zdaje sobie sprawę z naszych propozycji dotyczących demilitaryzacji i denazyfikacji terytoriów kontrolowanych – stwierdził. Władimir Putin ostro skrytykował to, że komuniści stworzyli formalno-prawny mechanizm, który – przynajmniej teoretycznie – miał umożliwiać narodom innym niż Rosjanie wyjście z granic byłego imperium rosyjskiego, a później także opuszczenie Związku Sowieckiego. Przemówienie Władimira Putina z 21 lutego 2022 roku analizujemy – od strony budowania wizji historii – z doktorem Michałem Patrykiem Sadłowskim, historykiem prawa i ustroju, ekspertem w zakresie obszaru poradzieckiego, pracownikiem Uniwersytetu Warszawskiego.

Putin mówi o “denazyfikacji i demilitaryzacji” Ukrainy. Co to oznacza

Zgodnie z dyrektywą zpaździernika 1945 roku, wszelka własność osób, które wspierały Hitlera, mogłazostać przejęta przez władze sowieckie. W praktyce przyjęte zarządzeniepozwalało na przejęcie pełnej kontroli nad niemal całym przemysłem. Następniewydano rozkazy autoryzujące rekwizycję całej własności byłych członków NSDAP iorganizacji z nią powiązanych.

Rosyjskie czołgi już na Ukrainie. Nagranie z przejścia granicznego z Białorusią

Znałem kilku historyków, którzy przygotowywali przemówienia dla prezydenta. Oni wspominali, że służba prasowa kazała im się przygotować na to, że Putin lubi dodać coś od siebie i nie do końca jest przewidywalne, co doda. Odkąd za przygotowanie wątków historycznych w przemówieniach prezydenta zaczął odpowiadać były minister kultury Władimir Miedinski, pośmiewisko rosyjskiego środowiska historycznego, jest już tylko gorzej. Pod wieloma względami, jeśli chodzi o znajomość historii, znajomość realiów geopolitycznych, prezydentowi Federacji Rosyjskiej i jego otoczeniu bliżej jest do ZSRR. Postanowienia unii hadziackiej, utworzenie autonomicznego w obrębie Rzeczypospolitej Księstwa Ruskiego, nie weszły w życie.

Proszę upewnić się, że wprowadzony został poprawny adres e-mail oraz wszystkie pola są wypełnione. W informatyce strefą zdemilitaryzowaną (DMZ) nazywa się wydzielony na zaporze sieciowej obszar sieci komputerowej nienależący ani do sieci lokalnej, ani do sieci zewnętrznej, w którym znajdują się serwery wybranych usług, w szczególności świadczonych użytkownikom sieci zewnętrznej. Strefa DMZ uniemożliwia dostęp do sieci wewnętrznej w przypadku włamania na serwer usługi dostępnej z sieci zewnętrznej. Słowa te padły tego samego dnia, w którym Putin dał jasno do zrozumienia, że nie ma zamiaru rezygnować z osiągnięcia swych celów w wojnie przeciwko Ukrainie.

  1. Użycie przez prezydenta Rosji tej zbitki wskazuje, że Putin odnosi się do sytuacji zaistniałej po II wojnie światowej.
  2. Trybunały były podatne na korupcję i było ich zbyt mało,by skutecznie prowadzać denazyfikację.
  3. Ten koncept sprawdzał się nie tylko jako znakomita platforma ideowa, mająca spajać wschodnich Słowian.
  4. Doktryna pracowała na korzyść imperium rosyjskiego w rywalizacji z Habsburgami.
  5. Następniewymierzano im kary, którymi zazwyczaj były konfiskata własności (przy czymdochodziło do wielu nadużyć) oraz deportacja z miejsca zamieszkania.

“Czterdziestolatek”. Opowieść o kryzysie wieku średniego

Charakterystyką argumentacji rosyjskiej propagandy historycznej jest pewna cykliczność. Wszyscy się dziwili, że prezydent Władimir Putin wygłasza opowieści o tym, że Krym to “chrzcielnica Rosji”, nie zwracając uwagi na to, że ta retoryka dźwięczała narastająco od 2008 roku, od wizyty patriarchy moskiewskiego Aleksieja II w Kijowie. Demilitaryzacja – w kontekście zakończenia II wojny światowej – oznaczała rozbrojenie Niemiec i wykorzenienie ducha pruskiego militaryzmu, który postrzegano jako przyczynę wybuchu dwóch światowych konfliktów. Rozwiązanie wszelkich instytucji nazistowskich, zniesienie ustawodawstwa nazistowskiego, postawienie przed sądem winnych zbrodni wojennych oraz usunięcie nazistów ze stanowisk publicznych[2]. Zapowiedziana została na konferencji jałtańskiej, a konkretne postanowienia podjęto na konferencji poczdamskiej. Realizowana przez wojskowe władze okupacyjne czterech mocarstw (USA, ZSRR, Wielkiej Brytanii, Francji) w podległych im strefach okupacyjnych Niemiec na mocy ustaw oraz rozporządzeń Sojuszniczej Rady Kontroli Niemiec[2].

Na jej podstawie prowadzono lustrację urzędników pod kątem działalności na rzecz zbrodniczego reżimu. Elementem denazyfikacji była również szeroko prowadzona akcja pokazująca społeczeństwu niemieckiemu bezmiar zbrodni hitlerowskich. Zgodnie z definicją, denazyfikacja to zespół środków podjętych po II wojnie światowej przez zwycięskie mocarstwa, mające wraz z demilitaryzacją doprowadzić do oczyszczenia życia społeczno-politycznego, gospodarczego i kulturalnego Niemiec z nazizmu. Tak rozumiana Meksykański prezydent zobowiązuje się do zakazu outsourcingu miejsc pracy denazyfikacja obejmowała przede wszystkim rozwiązanie partii NSDAP i wszelkich instytucji nazistowskich, zakaz związanej z tym ruchem działalności i propagandy, usunięcie nazistów ze stanowisk publicznych i wiele innych działań. Wydanaw styczniu 1946 roku dyrektywa, była nieprecyzyjna i nie tłumaczyła dokładnie,jakie osoby objąć procesem denazyfikacji. Powołano sieć komitetów, które miały rozpatrywaćprzypadki osób publicznych posądzonych o sympatyzowanie z narodowymsocjalizmem.

Jednocześnie obiecuje, że długotrwałej militarnej okupacji tego kraju nie będzie. Denazyfikacja jako procesokazała się nieskuteczna i wadliwa na wielu płaszczyznach. Wielu dawnychfunkcjonariuszy uniknęło kary, ponieważ zdecydowali się na współpracę zezwycięzcami. Niemniej główny cel denazyfikacji – uniemożliwienie odrodzenia sięnazizmu – został osiągnięty. W następnych dekadach, choć istniały organizacjeneonazistowskie, to nie zdołały one nigdy dojść do władzy i powtórzyć sukcesuNSDAP.

W strefie brytyjskiej denazyfikacja miała przebieg bardziej nieformalny niż w amerykańskiej, polegała głównie na wymianie elit rządzących i odbywała się przed lokalnymi komisjami denazyfikacyjnymi, złożonymi zwykle z lokalnych działaczy partii antyfaszystowskich (głównie SPD). Także tutaj dzielono hitlerowców na pięć klas (oznaczanych cyframi 1 do 5), przy czym zaliczeni do kategorii pierwszej i drugiej byli stawiani przed brytyjskim sądem wojskowym. Denazyfikacja została zakończona w strefie radzieckiej Chiny czerpią korzyści gospodarcze ze swojej polityki COVID-19 w 1948, w amerykańskiej w 1949, w brytyjskiej i francuskiej w 1950 r.[1] Przyniosła ona ograniczone rezultaty. Jej niekonsekwentne przeprowadzenie utrudniło ściganie zbrodniarzy nazistowskich i umożliwiło wielu byłym nazistom obejmowanie stanowisk w życiu publicznym Niemiec[2]. Cytowany przez polskieradio.pl prof. Hieronim Grala, historyk i wieloletni dyplomata w Rosji, powiedział, że retoryka stosowana przez rosyjskiego lidera jest nie tylko absurdalna, ale też nie znajduje potwierdzenia w historii.

Denazyfikacja pozostaje interesującym przykładem zadania, którego niktwcześniej się nie podjął – próby wykorzenienia całej ideologii z narodu, któryzostał przez nią opanowany – i do dzisiaj jest punktem odniesienia dla takich inicjatywjak desowietyzacja w Europie Wschodniej. W terenie działały specjalne grupyśledcze, mające identyfikować byłych popleczników reżimu. Do 1947 rokuAmerykanie uwięzili 90 tysięcy osób, a na niemal 2 miliony nałożono zakaz pracyinnej niż fizyczna. Sama liczba dokumentów i osóbdo ich weryfikacji paraliżowała urzędy, a na horyzoncie już zaczynały pojawiać się nowezagrożenia związane z polityką ZSRR. Francuzi już we wrześniu 1945 rokuzezwolili, by proces denazyfikacji kontynuowali sami Niemcy. W ten sposób alianci zachodnirozprawili się z wyższymi funkcjonariuszami reżimu, lecz wciąż pozostawałakwestia szeregowych funkcjonariuszy partyjnych i ich popleczników.

Wystarczy przypomnieć, że rozbiory Rzeczpospolitej zaczynają się od montowania w kraju ruchu dysydenckiego pod auspicjami ambasadora Moskwy Nikołaja Repnina. Od pokoju Grzymułtowskiego (1686) Rosja była gwarantem i obrońcą praw prawosławnych w Rzeczpospolitej, zatem aktywizowano właśnie tę grupę (a przy okazji także protestantów!), by poszukiwała protekcji u Katarzyny Wielkiej. Ten koncept sprawdzał się nie tylko jako znakomita platforma ideowa, mająca spajać wschodnich Słowian. Pieczęci powstania styczniowego, na której obok symboli Polski i Litwy (Orła i Pogoni) znalazł się symbol Rusi (Archanioł Michał), przeciwstawiano twórczość Nikołaja Gogola, w której pojawiał się motyw jedności wschodnich Słowian pod berłem carskim.

Znacznie większym problemem okazała się identyfikacja szeregowych nazistów . Zatrzymano wówczasmiędzy innymi Alfreda Kruppa, choć stanowił on jedynie zastępstwo za swojegoojca Gustava Kruppa, którego ze względu na zły stan zdrowia nie zdecydowano sięsądzić. Zarówno Gustav jak i Alfred zarządzali koncernem dostarczającym sprzętwojskowy niemieckim siłom zbrojnym. Amerykanie uznali, że choć to Gustaw byłnominalnie szefem koncernu, to cała rodzina winna była wspierania nazistów.Ostatecznie Alfreda skazano w Norymberdze w osobnym procesie na 12 latwięzienia. Szczególną uwagę poświęcono koncernowi IG Farben, który dostarczałdo obozów zagłady gaz wykorzystywany do zabijania więźniów, a w swoichfabrykach korzystał z niewolniczej pracy. Jeszcze w 1945 roku aresztowano jegoliderów, którym zorganizowano osobny proces.

.Nhận báo giá
.Chat với chúng tôi qua Zalo